Rolowanie ciała – czy i po co to potrzebne?

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest

Wiele osób na widok rolki robi wielkie oczy – no bo po co to komu? Kawałek piankowego rollera. Ani to wyględne, ani wygodne, bo twarde. Do niczego nie przydatne. A jednak! Przydatne i to bardzo! Za pomocą rolki można bowiem wykonać bardzo efektywny stretching, a więc rozciąganie całego ciała, ale również, a może przede wszystkim automasaż, który przynosi ciału wiele korzyści. Nie jest to co prawda przyjemne doznanie, bo bolesne (przynajmniej na początku pracy z rolką), ale jak każdy masaż pozwala rozluźnić tkanki, zlikwidować miejsca bolesne i zwiększyć zakresy ruchomości, a co za tym idzie poprawić postawę ciała i pomóc w zmianie niewłaściwych nawyków ruchowych, których przyczyną często są przykurcze wywołane długotrwałym przebywaniem w jednej i tej samej pozycji, bądź wykonywanie ciągle takich samych, monotonnych ruchów.

Rolowanie łagodzi wiele dolegliwości bólowych, które powstają przez przeciążenie lub niedostateczne lub niewłaściwe wykorzystanie danej partii ciała.

  1. Do przeciążenia dochodzi gdy jedna grupa mięśniowa jest używana częściej niż pozostałe. Może to być skutkiem np. praworęczności lub przyjmowania w pozycji stojącej takiej samej postawy z ciężarem ciała na jednej i tej samej nodze – dochodzi wtedy do przechylania się na jedną stronę i przeniesienia środka ciężkości, a co za tym idzie do przekrzywienia bioder i często rotacji miednicy. Mięśnie bardziej obciążanej części ciała stają się wtedy mocniejsze, ale krótsze i bardziej napięte.
  2. Przez niedostateczne wykorzystanie rozumie się sytuacje, kiedy to jedne partie ciała wykonują codziennie ciężką pracę, podczas gdy pozostałe z uwagi na prowadzony tryb życia są bezustannie ignorowane. Dzieje się tak, kiedy dochodzi do kontuzji, urazów, ale również z powodu braku ruchu czy propriocepcji, czyli czucia głębokiego.
  3. Do niewłaściwego wykorzystania aparatu ruchowego dochodzi, gdy wykorzystuje się mięśnie w zły sposób. Co to znaczy? Dzieje się to, kiedy niepotrzebnie wykonuje się zbyt długo i często ruchy nieadekwatne dla danego stawu, czy mięśnia – gdy np. podczas rozmowy telefonicznej zbyt mocno przyciskasz telefon do ucha, co obciąża nadmiernie mięsień czworoboczny i dźwigacz łopatki.

Dzieje się tak przez zwiększone ukrwienie tkanek, ich rozciąganie, usuwanie ograniczeń tkanki mięśniowo-powięziowej, zrostów, zgrubień i wszelkiego rodzaju miejsc niestandardowej przyczepności tkanek. A to dzięki temu, że podczas rolowania zostaje przywrócona funkcjonalność powierzchni ślizgowych pomiędzy mięśniami a otaczającymi je powięziami. Zbite mięśnie, w których występują tzw. punkty spustowe i adhezja tkankowa, nie są w stanie ani napiąć się z pełną siłą ani też rozciągnąć się. Tak spięte tkanki wymuszają potem kompensację w otaczających je tkankach, które to następnie pociągają za sobą kolejne i tak dochodzi do stanów zapalnych i do utraty wewnętrznej równowagi ciała. Dodatkowo zblokowane tkanki uniemożliwiają również swobodny przepływ krwi, spowalniając w ten sposób transport substancji odżywczych i usuwanie zbędnych produktów przemiany materii. Rolowanie to jeden z najlepszych sposobów na przywrócenie równowagi płynów ustrojowych przez tkanki.

Rolowanie zwiększa funkcjonalność układu oddechowego! Jak? Poprzez rozluźnienie chroniczne spiętych mięśni górnej części grzbietu, które przyczepiają się do żeber, dając w ten sposób klatce piersiowej więcej swobody w oddychaniu, powiększając jej zakres ruchomości. Dzięki rolowaniu otwiera się klatka piersiowa, „prostują” się plecy. Łatwiej nam się oddycha. Łatwiej brać głębokie oddechy, bo przykurczone mięśnie nie blokują już pracy klatki piersiowej.

Rolowanie zwiększa mobilność i poziom energii, zmniejszając sztywność ciała i pompując  krew w zastane tkanki. Pobudza w ten sposób mięśnie i „zachęca” je do większej aktywności. Działa mobilizująco i aktywizująco. Jest jak odświeżający tonik.

Rolowanie pomaga zredukować stres poprzez redukcję napięcia w ciele. Rolowanie jak każdy masaż inicjuje procesy mające wprowadzić ciało w stan relaksu. Odpręża mięśnie, a takie działanie pozwala przełączyć nasz organizm na tryb „no stres!”.

Rolowanie poprawia postawę i uzyskiwane wyniki sportowe, poprzez rozluźnienie przykurczy oraz przywrócenie balansu napięciowego całemu ciału. Prawidłowa postawa oraz w pełni mobilne i elastyczne ciało to przepis na zdrowe, komfortowe życie bez bólu i bez kontuzji. Takie ciało może więcej, chce więcej i pozwala na więcej, tak więc i osiąganie lepszych wyników sportowych jest łatwiejsze.

Rolowanie poprawia propriocepcję, czyli czucie głębokie. Jest to proces mający olbrzymie znaczenie w codziennym funkcjonowaniu ludzkiego organizmu. Oznacza ono „czucie głębokie”, czyli zmysł pozwalający na precyzyjne określenie położenia poszczególnych części ciała w przestrzeni. Propriocepcja pozwala także na rozpoznawanie przemieszczania się własnych kończyn bez kontroli wzroku oraz dokładną ocenę tego, w jakiej pozycji one się znajdują. W jaki sposób rolowanie pozwala na polepszenie propriocepcji? Ingerując w tkanki głębokie wytwarza przesunięcia w tkankach, pobudzając zakończenia nerwowe i zwiększając samoświadomość ciała. Podczas rolowania odkrywa się swoje ciało, koncentruje na nim, uczy się go.

Rolowanie jest dobre dla każdego i w każdym wieku. Może być wykonywane samodzielnie w domu – już 10-15 minut codziennie pozwoli odczuć wyraźną różnicę w ciele, a jednorazowe celowe zrolowanie bolącego miejsca zmniejszy znacznie odczucie bólu i zwiększy zakres pracy tej części ciała, w której pojawił się ból. Masaż bowiem tkanek głębokich, jaki jest przeprowadzany za pomocą rolki, zwiększa wydajność mitochondriów (generatorów energii znajdujących się w komórkach), co zmniejsza dolegliwości bólowe i stany zapalne.

 Rolowanie wskazane jest również jako oddzielny trening całego ciała dla osób po urazach, z problemami aparatu ruchu, ale i profilaktycznie, odciążeniowo dla wszystkich tych, którzy prowadzą siedzący tryb życia, czy przeciwnie – bardzo dużo pracują fizycznie. Rolowanie w końcu przydatne jest jako trening uzupełniający dla osób uprawiających aktywność fizyczną, która to powoduje, że ciało wchodzi w stan nadmiernego pobudzenia, który bywa określany jako przeciążenie współczulnego układu nerwowego. Aby zapewnić ciału odpowiednia regenerację powysiłkową, należy jak najszybciej aktywizować przywspółczulny układ nerwowy, którego działanie wspiera wzrost, naprawę i regenerację komórek. Brak takiej regeneracji skutkuje osłabieniem mięśni i ich mniejszą efektywnością, a w konsekwencji prowadzi do zwiększonej podatności na urazy i bywa częstą przyczyną powstawania bólów.

Tak więc rolowanie powinno stać się naszą codziennością, rutyną. Małą rolkę czy piłeczkę warto jest mieć zawsze przy sobie – nawet podczas urlopu. Przyda się wszędzie tam, gdzie nasze ciało bywa przeciążone, a więc i w pracy i w podróży, kiedy długo siedzimy w tej samej pozycji. Małe rolki czy piłeczki nie zabierają dużo miejsca i można je schować nawet w torebce damskiej. Warto mieć przy sobie taki „zestaw pierwszej pomocy”, bo zaprawdę czyni cuda!

Jak to robić? Poniżej kilka przykładowych ćwiczeń:

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest
Iza

Iza

Instruktor rekreacji ruchowej o specjalizacji fitness, instruktor kinezjoterapii i gerontokinezjoterapii, trener personalny – od lat związana z toruńskim światem fitness. Jej pasją jest dawanie przez ruch radości, energii i siły w pokonywaniu trudności codziennego życia.